Wydarzenia

1960

- Panie Liu, a te złe Japońce to tu zawsze będą?
- Synek, jak ty dorośniesz, to zamorskich diabłów już tu nie będzie!

Chiny podczas II wojny chińsko-japońskiej zostały ciężko zniszczone. Kraj stał na granicy kapitulacji, jednak niezłomny duch i współpraca narodu (niestety ze zdradliwymi komunistami) pozwoliły nam ostatecznie odeprzeć najeźdźcę. Oczywiście epizod w tym zwycięstwie miało wsparcie zagraniczne, aczkolwiek stało się tak tylko dzięki wielkiej charyzmie Czang Kaj Szeka, ukochanego wodza wszystkich chińczyków. Dziś jednak sytuacja jest równie trudna jak przed laty. Japonia cały czas stoi u naszych bram, a komuniści kontrolują duże połacie terenu. Nadzieją jest to iż Sinkiang nie do końca dogaduje się z PRC ale zawsze musimy być przygotowani na to że się przeciwko nam zjednoczą gdy będzie trzeba. Co gorsza Long Yunowi na starość odwaliła szajba i staruch siedzi w swoich dzikich terenach uznając się za bóstwo które przyszło na świat zbawić naród! Jak Czang Kaj Szek poradzi sobie z tyloma wrogami u bram?